mgr inż. Ewelina Chrząścik

Ostrożnie ze słońcem

Z lek. med. Jadwigą Borczewską, chirurgiem onkologiem z Centrum Medycznego LIM i Centrum Medycznego Ostrobramska w Warszawie rozmawia Magdalena Próchnicka

Ostrożnie ze słońcem

Czy słońce może groźnie uszkodzić skórę?

Słońce może uszkodzić skórę na wiele sposobów, spowodować wiele chorób. Najpoważniejszą z nich jest rak skóry, bardzo rozpowszechniony w wielu regionach świata. Są trzy postacie raka skóry (wszystkie związane z nadmiernym nasłonecznieniem ciała), ale najgroźniejszy jest czerniak złośliwy. Największa zachorowalność na czerniaka jest w Australii. Tłumaczy się to tym, że osiadło tam wiele osób pochodzących z Europy np. Irlandii, Szkocji, krajów skandynawskich, gdzie klimat jest skrajnie różny. Ludzie ci na ogół mają bardzo jasną skórę i stają się ofiarami intensywnego słońca. Przypadków zachorowania jest tam tak dużo, że powołano do życia instytuty leczenia czerniaka. W Polsce zapadalność na tę chorobę wzrosła od momentu, gdy wiele osób zaczęło wyjeżdżać do ciepłych krajów i tam bezlitośnie smażyć się na słońcu.

Czy szkody wyrządzone skórze przez słońce są nieodwracalne?

W większości tak. Wprawdzie skutki np. oparzenia słonecznego znikają względnie szybko, jednak trwałe uszkodzenia mogą się ujawniać wiele lat później. Nasza skóra może być zniszczona, pomarszczona i twarda, z miejscowym zaczerwienieniem i wysuszeniem. Słońce (promienie ultrafioletowe UV) wywołuje też widoczną na powierzchni skóry siatkę rozszerzonych, drobnych naczyń krwionośnych. Są trzy rodzaje tego promieniowania, każdy wywiera inny wpływ na skórę uszkadzając ją. I tak promieniowanie:

  • UVA (jego poziom jest stały cały dzień i nie zależy od pory roku) wywołuje zmarszczki i nasila objawy przedwczesnego starzenia. Osłabia system obronny skóry, powodując że staje się ona podatna na infekcje i raka
  • UVB (najwięcej przenika do atmosfery między 10.00 a 16.00) powoduje oparzenia skóry, jej szorstkość i zgrubienie oraz ciemne przebarwienia. Może też zainicjować zmiany przedrakowe
  • UVC – najbardziej niebezpieczne dla skóry. Na szczęście jest pochłanianie przez warstwę ozonową w stratosferze. Jednak przerwy i dziury w niej są bardzo niebezpieczne dla naszego zdrowia.

Czy oznacza to, że powinniśmy zrezygnować np. z opalania się?

Możemy się opalać, ale trzeba to robić mądrze i bezpiecznie. Obecnie wybór środków chroniących przed słońcem jest bardzo bogaty. Najważniejsze, aby wybrany przez nas krem zawierał filtr przeciwsłoneczny 4–30 i wyżej. Ogólna zasada: im skóra jest delikatniejsza i wrażliwsza na promienie słoneczne, tym wyższy numer filtra. Wielu dermatologów zaleca preparaty ochronne z filtrem 15 i wyższym. Należy nimi codziennie smarować twarz i szyję. Wiele kremów i mleczek do twarzy zawiera już filtry, toteż wystarczy zastosować jeden produkt. Krem z filtrem nie daje całkowitej ochrony przed oparzeniem oraz trwałym uszkodzeniem skóry. Unikajmy więc nierozsądnego opalania się przez cały dzień, nawet po użyciu kremu z wysokim filtrem.

Jakie są trzy główne postacie raka skóry?

Najmniej złośliwą formą jest rak podstawnokomórkowy, który nie daje przerzutów. Natomiast ma wznowy w tym samym miejscu, powstające szybko albo po dłuższym (nawet paroletnim) okresie. Pojawia się zwykle na twarzy, rzadziej atakuje inne części ciała. Najbardziej trudną i niebezpieczną lokalizacją tego raka jest okolica oczu i powiek oraz tzw. fałd nosowo-policzkowy. Bardzo trudno jest zrobić w tych miejscach radykalny zabieg. Jeżeli pierwsza operacja była zbyt powierzchowna, bez odpowiedniego marginesu bezpieczeństwa, to nowotwór nacieka w głąb ciała, np. na mięsień. Pierwszym sygnałem tej postaci raka jest wolnorosnący guzek. Początkowo może on mieć kolor skóry. Po jakimś czasie pęka, tworząc w części środkowej owrzodzenie, którego nie można wyleczyć. Wczesne podjęcie leczenia – zwykle chirurgicznego – daje szansę na powrót do zdrowia w 90% przypadków. Jest to najbardziej rozpowszechniony rodzaj raka skóry. Drugą postacią jest rak płaskokomórkowy, bardziej złośliwy od poprzedniego, ale czterokrotnie rzadziej od niego występuje. Daje wznowy w tym samym miejscu, jak również przerzuty np. do węzłów chłonnych. Początkowo wygląda jak łuskowaty, twardy guzek. Rośnie bardzo szybko. Następnie przeistacza się zwykle w czerwony, owrzodziały guz, który nie chce się zagoić. Najczęściej rozwija się na odkrytych częściach ciała (szyja, grzbiety dłoni, górne partie klatki piersiowej lub pleców, pośladki). Atakuje również śluzówki np. u palaczy, a także małżowiny uszne. Rak płaskokomórkowy ma duży wskaźnik wyleczeń. Warunkiem jest rozpoczęcie terapii w początkowym stadium choroby. Jest to najczęściej leczenie chirurgiczne. Trzecią – najbardziej złośliwą postacią raka skóry jest czerniak. Występuje on rzadziej niż dwa poprzednie nowotwory, ale stanowi poważniejsze zagrożenie. W wielu wypadkach jest śmiertelny.

Czy zawsze jest czarny – jak wskazuje jego nazwa?

Nie zawsze. Często bywa brązowy, czerwony, jasny, a nawet bezbarwny. Natomiast przerzuty czerniaka są zmianami o kolorze czarnym, również na wewnętrznych organach. Przenosi się on drogą krwi oraz chłonki i może zaatakować nie tylko węzły chłonne, ale również płuca, wątrobę, mózg czy inne organy. Potrafi się odezwać w wiele lat po pierwszym zabiegu chirurgicznym. I – co charakterystyczne – może się pojawić na tych częściach ciała, które nigdy nie były narażone na silne działanie słońca. Nie musi być wynikiem długiego przebywania na słońcu. Wystarczy kilka bardzo upalnych dni lub jednokrotne poważne oparzenie słoneczne, aby czerniak rozwinął się w późniejszym wieku.

Jakie są szanse wyleczenia czerniaka? Czy trudno go zdiagnozować?

Specjaliści na ogół od razu rozpoznają czerniaka złośliwego, nawet w początkowym stadium. Oczywiście, najbardziej wiarygodne jest badanie mikroskopowe wycinka. Dlatego powinno się informować lekarza o wszelkich nietypowych zmianach występujących w znamionach, a nawet piegach. Jeżeli rak zostanie wcześnie zdiagnozowany i wycięty, to istnieje szansa wyleczenia.

Czy stosuje się jakieś inne metody leczenie czerniaka?

Były i ciągle trwają próby leczenia uzupełniającego zabieg chirurgiczny. Radioterapia ratuje sytuacje tylko w miejscu napromieniowania. Natomiast nie chroni przed przerzutami, a czerniak jest bardzo inwazyjny. Chemioterapia, którą się stosuje w różnych kombinacjach leków, również nie daje pełnego wyleczenia. Były też czynione próby leczenia wzmacniającego np. podawano szczepionkę przeciw gruźlicy, żeby zwiększyć odporność i pobudzić organizm do walki z czerniakiem. Nie dały one rezultatów. W wielu światowych ośrodkach (również u nas) pracowano nad szczepionką na czerniaka. Efekty tych prac nie dały jednak oczekiwanego skutku. Odporność organizmu wzmacnia i pobudza Interferon. Stosuje się go obecnie w leczeniu uzupełniającym czerniaka.

Czy czerniak jest zawsze nowym tworem na skórze, czy też może nim stać się np. wieloletnie znamię?

Obydwie te ewentualności występują w praktyce. Oprócz zmian na skórze, czerniak nie daje żadnych innych objawów. Dlatego powinniśmy systematycznie kontrolować istniejące znamiona i całą skórę.

Co powinno nas zaniepokoić?

Pojawienie się nowego znamienia, jego szybki wzrost, zmiana koloru lub otoczka wokół niego (czerwona, biała), nieregularne krawędzie na obwódce o poszarpanych i zamazanych brzegach, krwawienie lub świąd, a także obrzęk lub ból czy ciemna plamka w oku. Pojawienie się któregoś z tych objawów powinno skłonić do wizyty u dermatologa, który bardzo dokładne obejrzy (przez dermatoskop) każdą zmianę i podejmie decyzję, jak dalej postępować. – Każdy z nas ma na ciele kilka znamion.

Czy i kiedy są one groźne dla naszego zdrowia?

Znamiona to łagodne zmiany na skórze, które mogą być wrodzone. Jednak większość pojawia się w dzieciństwie, w wieku dojrzewania, niemal zawsze przed 20. rokiem życia. Bardzo rzadko występują po przekroczeniu czterdziestki. Znamiona wrodzone, jeśli są brunatne (podobne do plam po kawie z mlekiem), stanowią następstwo zaburzeń pigmentacji. Jeśli są czerwone, różowe, wypukłe, podobne kształtem do poziomki lub płaskie koloru czerwonego wina to naczyniaki, powstające w wyniku rozrostu naczyń krwionośnych. W większości przypadków znamiona wrodzone nie zagrażają naszemu zdrowiu. Dość często w miarę upływu czasu blakną i samoistnie znikają. Ale bywają wyjątki. Większość osób uważa, że jeżeli ma znamię od urodzenia to nic złego nie może się z nim wydarzyć. Otóż nie zawsze tak jest, bowiem na podłożu wrodzonego znamienia może dojść do nowotworzenia. Dlatego trzeba znamiona obserwować, czy nie zrobił się guzek bądź otoczka wokół nich.

Co może być powodem do niepokoju?

Szczególnym ostrzeżeniem są następujące objawy:

  • nowe znamiona, które pojawiły się po ukończeniu 40 lat
  • powiększające się ciągle znamię
  • utrzymujące się swędzenie znamienia
  • wyraźna zmiana barwy znamienia na znacznie ciemniejszą lub pojawienie się cętek brązowych lub różowych
  • brzegi znamienia stały się nieregularne, niewyraźne
  • występuje wysięk lub krwawienie ze znamienia.

Czy znamiona należy wycinać?

Usuwamy je wtedy, gdy zaczyna się z nimi dziać coś niepokojącego lub gdy są w miejscach stale drażnionych przez ubranie np. w pasie czy pod biustonoszem itp. Natomiast powody czysto kosmetyczne są dyskusyjne, bo po każdym zabiegu może pozostać szpecąca blizna.

Niektóre znamiona są porośnięte włosami – czy można je samemu usuwać?

Owłosione znamiona raczej nie złośliwieją. Można się pozbyć włosków delikatnie goląc je albo stosując elektrolizę. Trzeba jednak uważać, aby podczas takich zabiegów nie spowodować infekcji skóry w tym miejscu. Wtedy wizyta u lekarza jest konieczna.

Dziękuję za rozmowę.

Bezpieczne opalanie

  • Około 15 minut przed wyjściem na słońce należy posmarować skórę kremem z filtrem UVA i UVB. Powtarzać tę czynność co kilka godzin i po każdorazowej kąpieli
  • W pierwszych dniach przebywania na słońcu używać kremów z filtrami o wysokim filtrze (np. 30), aby uniknąć oparzenia, dopiero później z niższym. Nałożenie podwójnej warstwy kremu z filtrem nie daje dwukrotnie większej ochrony
  • Opalać się stopniowo. Zaczynać od 10–20 minut i wydłużać codziennie czas przebywania na słońcu
  • Pić dużo wody, soków. Unikać alkoholi.
  • Zrezygnować z perfum i perfumowanych kosmetyków. Pod wpływem słońca mogą wywołać alergie lub zaburzenia pigmentacji.
autor: Magdalena Próchnicka-Jarosz

Przeczytaj inne porady z tej kategorii

Kłucie ciała i duszy

Czerw 25, 2014 Choroby nowotworowe

Ból jest jedną z najczęstszych dolegliwości. Jest też emocją. Doznaniem tak przykrym, że nikt nie chce go doświadczać. Jak radzimy sobie z nim w Polsce?

czytaj więcej

Dieta w migrenie

Czerw 25, 2014 Ciekawostki

Specjaliści uważają, że 20% wszystkich bólów głowy w tym również migren jest związanych z niektórymi składnikami pokarmowymi. Rzadko jednak z pojedynczym elementem diety – najczęściej ...

czytaj więcej
POKAŻ
Ewelina Chrząścik - ZnanyLekarz.pl
POKAŻ